"Tak!" - zgodnym głosem krzykną wszyscy ci, którzy chcieliby poprawić umiejętność uczenia się, koncentrację czy zdolność kreacji. Dlaczego Adam Małysz ze skoczka przeciętnego, z przebłyskami niebywałych zdolności, przemienił się w tyrana światowych skoczni i bohatera narodowego? Jak to się dzieje, że niektórzy ludzie potrafią bardzo szybko się zrelaksować, że są bardziej odporni na stres, i w końcu, że odnoszą sukcesy w różnych dziedzinach życia: sporcie, biznesie?



Powyższe pytania od lat trapią opinię publiczną. Specjaliści wyjaśniają, że istotą sukcesu jest tajemnica związana z naszym mózgiem. Dwie półkule, z których żadnej nie wykorzystujemy w stu procentach.

Metoda biofeedback to co prawda tylko jeden z elementów wchodzących w skład treningu Adama Małysza, ale jestem przekonany, że ma niezwykle istotny wpływ na jego sukcesy. Pozwala mu się wyciszyć i skupić przed skokami, a to bywa w sporcie decydujące -uważa psycholog Małysza, dr Jan Blecharz z krakowskiej AWF. Relaksacja.pl

W tym artykule chcę Wam przedstawić urządzenie firmy Biotech wykorzystujące biofeedback i umożliwiające obserwację procesów relaksacji.



Najpierw jednak należy poznać odrobinę teorii. Zgodnie z informacjami na stronie producenta:

TEORIA
Neurotechnologia to nowa interdyscyplinarna dziedzina medycyny. Ma ona za zadanie polepszyć nasze możliwości psychiczne metodą treningu przy wykorzystaniu techniki komputerowej.

W różnych stanach świadomości zmieniają się nasze fale mózgowe. Wyróżniono ich następujące grupy:
ˇ beta - zwykle w niej przebywamy podczas dnia
ˇ alfa - stan głębokiego relaksu, pojawia się tuż przed zaśnięciem lub zaraz po przebudzeniu
ˇ teta - sen z marzeniami sennymi
ˇ delta - sen głęboki

Głęboki relaks to stan z pogranicza snu. Na tym poziomie, poziomie świadomości wewnętrznej, zmysły pozwalające odbierać bodźce zewnętrzne są przytłumione. Mówiąc krótko: ciało uśpione, umysł rozbudzony.

URZĄDZENIE
Urządzenie, o którym mowa nosi prostą nazwę "Watcher". Zasada jego działania również nie jest skomplikowana. Firma udostępnia zestawy w dwóch wersjach Standard oraz Pro. Zestaw Pro uzupełniony jest o dobrej jakości słuchawki oraz dodatkowe kable połączeniowe. Redakcja otrzymała do testu wersję Pro. Oto, co zawierał zestaw:

1. Watcher Interface - Urządzenie wykonane w technologii mikroprocesorowej. Interfejs podłączany do wyjścia joysticka komputera PC oraz do interfejsu elektrod.
2. Płyta CD z oprogramowaniem - Pakiet Watcher Tools. Zawiera programy: Viewer oraz Bio. Dodatkowo na CD znajdują się: Instrukcja obsługi. Broszura pomocna przy korzystaniu z programu Bio - Relaksacja, o co w tym chodzi? - krótki przewodnik.
3. Elektrody - Dwadzieścia sztuk wymienialnych elektrod. Jednej pary można używać 20-30 razy (dodatkowe elektrody można dokupić w sklepie producenta - opakowanie 10 sztuk 6zł29gr).
4. Mocowanie elektrod - Zapięcia typu rzep do mocowania elektrod na palcach.
5. Słuchawki - Słuchawki, douszne, Philips(R) (z regulacją głośności).
6. Inne - Pięciometrowy przedłużacz do słuchawek - pomocny przy relaksowaniu z wykorzystaniem programu Bio. Kabel umożliwiający podłączenie magnetofonu do komputera.
(dwie ostatnie pozycje tylko w wersji Pro)




: do góry :

Powiem szczerze, że gdy wyjąłem całość z pudełka przeżyłem lekki szok. Wyglądało to na bardzo dziwaczne urządzenie i trudno było mi odgadnąć, co do czego służy. Sprawę rozwiązało uruchomienie dołączonej płyty CD oraz pobranie informacji ze stron www firmy Biotech. Okazało się, że rzecz wcale nie jest skomplikowana, wręcz przeciwnie - wszystko jest przednio wyjaśnione. Instalacja oprogramowania banalna, a jego obsługa dość prosta.

PIERWSZA SESJA
Po zainstalowaniu software'u, odpowiednim przygotowaniu urządzenia (nałożenie elektrod i ich przymocowanie za pomocą rzep), podłączeniu interfejsu elektrod do komputera (wejście na joystick), nałożeniu słuchawek i uruchomieniu programu Bio, do moich uszu dotarł sygnał. Zgodnie z instrukcjami, pierwszą sesję należy przeprowadzić w spokojnym i cichym miejscu, tak aby nikt nie przeszkodził. Pierwsza próba powinna trwać około 30 minut. Z początku dźwięk był dla mnie niezbyt kojący i wbrew zapowiedziom - irytował, miast relaksować. Po kilku minutach koncentracyjnego wsłuchiwania się, sygnał stawał się coraz bardziej głębszy i coraz bardziej ujmujący. Już podczas pierwszej sesji poczułem kojące uczucie swobody, mimo nie osiągnięcia pełnego stanu alfa. Stan alfa to pierwszy cel podróży z Watcherem. Należy wiedzieć, że ludzie w różny sposób reagują na dźwięk. Niektórym osiągniecie alfy sprawia trudność i może trwać dłużej, inni już przy pierwszych próbach wykazują skłonności do przekroczenia progu lub go przekraczają.

Osiągniecie stanu alfa jest osobliwe i przybiera różne postaci u każdego człowieka. Podczas mojej drugiej sesji, po około 10 minutach, zacząłem odczuwać bardzo specyficzny stan umysłu. Świadomie uniosłem rękę do góry - zdawała się ważyć trzy razy więcej niż w "rzeczywistości". Miałem wrażenie, że ciało swym tonażem wbija się w podłogę. Właściwie myślałem, że śpię, ale przecież byłem w miarę świadomy otoczenia. Te i inne symptomy potwierdzają, że dana osoba znajduje się w stanie alfa. Jest to stan, który można pogłębiać przy kolejnych sesjach i rozszerzać płynące z niego korzyści.

CO DALEJ?
Producent proponuje siedem dni regularnych sesji, w których użytkownik zapoznaje się z urządzeniem. Nie należy przez ten okres próbować nowych rzeczy, nawet jeżeli osiąga się w szybki sposób stan alfa. Po tym okresie można rozpocząć naukę (istnieją specjalne kursy angielskiego, wykorzystujące biofeedback), można przeprowadzać tzw. programowanie, czyli po osiągnięciu stanu alfa przekazywanie do umysłu pewnych afirmacji (np.: "lubię być chudy" - dla ludzi otyłych). Dzięki ciągłym ćwiczeniom można wyrobić u siebie zdolność osiągania stanu alfa bez konieczności puszczania sygnału, a to oznacza możliwość przebywania w głębokim relaksie w dowolnym czasie i miejscu. Ma to w pewnym stopniu powiązania z umiejętnościami medytacji mnichów buddyjskich, którzy również osiągają różne stany umysłu.

PODSUMOWANIE
Eksploracja zakamarków umysłu za pomocą metody biofeedback i efektywne obserwowanie jej za pomocą programów zintegrowanych z urządzeniem Watcher może dać naprawdę wspaniałe efekty. Przeczytałem kilka publikacji na zagranicznych stronach internetowych. W zasadzie wszędzie propagowana jest praca z urządzeniami typu Watcher. Jak bezpieczna jest to "zabawa"? Producent twierdzi, że prócz osób chorych na epilepsję, każdy może używać metody biofeedback bez szczególnych ograniczeń. Zakazane jest jedynie przeprowadzanie sesji pod wpływem alkoholu, narkotyków czy leków psychotropowych - myślę, że ze zrozumiałych powodów.


Urządzenie dostarczyła firma:

Biotech
Ul.Wiejska 100
58-535 Miłków

Informacje o urządzeniu, aktualny cennik, wirtualny sklep:

Relaksacja.pl