Paweł Zieliński
Copyright
© by Paweł Zieliński
Redukowanie nadmiernego
stresu przez studentów pedagogiki podczas egzaminów i zaliczeń ustnych w powiązaniu z umiejętnością
relaksacji
(poprawiony, złożony do druku)
Analiza zagadnień dotyczących stresu i radzenia sobie z tym zjawiskiem u
ludzi, pozwala wyprowadzić kilka
zasadniczych wniosków. Stres, a właściwie reakcja stresowa, jest złożonym
procesem zmian psychofizjologicznych zachodzących pod wpływem działania
stresora lub stresorów, które mogą się różnie przejawiać u różnych osób[1],
mimo dużych podobieństw w zakresie swych oznak.
Można stwierdzić, że już tylko
w oddziaływaniu krótkoterminowym zmiany o charakterze psychofizjologicznym i
behawioralnym związane z sytuacją stresową mogą ograniczać, a nawet blokować,
efektywność pożądanych z punktu widzenia psychospołecznego reakcji człowieka,
utrudniając bądź uniemożliwiając mu wypełnienie założonego zadania, zaś w
oddziaływaniu długoterminowym mogą doprowadzić do powstania chorób
psychosomatycznych i utrwalenia się negatywnych wzorców zachowań.
Reakcja relaksacyjna jest reakcją przeciwną do reakcji stresowej.
Opanowanie i zastosowanie relaksacji pozwala osłabić i zmniejszyć niekorzystne
oznaki stresu u człowieka w sytuacjach trudnych, takich jak egzamin.
Egzaminem, od słowa łacińskiego examen, examinis, czyli „sąd, próba,
badanie, ważenie dokładne”, jest
„sprawdzanie przez osoby kompetentne czyichś wiadomości naukowych lub fachowych
przed rozpoczęciem lub po zakończeniu pewnego etapu nauki”[2].
To sprawdzanie może również dotyczyć umiejętności praktycznych.
Wśród niepożądanych oznak reakcji stresowej, zauważalnych podczas egzaminów
(a także zaliczeń) ustnych u studentów pedagogiki, można wymienić:
-
bladość,
pocenie się, szybsze bicie serca, napięcie mięśni, suchość w ustach i gardle,
zaburzenia w pracy układu pokarmowego i moczowego – jako oznaki w sferze
fizjologii;
-
zapominanie
i luki w pamięci, niemożność dłuższego skoncentrowania uwagi, uproszczone
myślenie, przywiązywanie się do pewnych pomysłów i rozwiązań – jako oznaki w
sferze procesów poznawczych;
-
zakłopotanie,
niepokój i lęk, nerwowość i złość, ogólne rozdrażnienie i drażliwość oraz
wybuchowość - w sferze emocji;
-
trudności z
mówieniem, „wysoki” i nerwowy śmiech, zaciskanie zębów i zgrzytanie nimi,
impulsywność, drżenie i tiki nerwowe, przesadne reakcje – w sferze zachowań;
-
bezradność, zaniżanie
własnej wartości i umiejętności, bezosobowe podejście do realizowanych zadań,
powierzchowność w ich realizacji – w sferze „filozofii życiowej”[3].
Coraz powszechniej uważa się, że wymienione przejawy są naturalne, choć
uwaga ta nie dotyczy stopnia intensywności ich występowania, a dużo zależy od
tego, w jaki sposób ludzie reagują na pojawiające się sytuacje[4].
Te reakcje mogą przecież, choćby przez wyćwiczenie, ulec modyfikacji i przekształceniu, stać się z „obciążających” i
ocenianych jako negatywne, neutralnymi, a nawet „budującymi” i pozytywnymi. W
interesujący sposób przedstawił to Albert Ellis[5].
Gdy poziom pobudzenia człowieka na stresor określa się jako optymalny, tzn.
pozwalający mu sprawnie zrealizować zadanie, stres można określić jako
pozytywny, gdy jest zbyt wysoki (choć czasami jest zbyt niski), stres można
uznać za negatywny, utrudniający wykonanie zadania, jakim może być np. zdanie
egzaminu. Nadmierny stres, przejawiający się u studentów pedagogiki podczas
zaliczeń i egzaminów ustnych, jest czynnikiem utrudniającym wykonanie
zamierzonego zadania, bywa że w stopniu znacznym. Dlatego też poszukiwanie
skutecznych metod jego redukcji przed, a nawet w trakcie trwania zaliczeń i
egzaminów, może być bardzo cenne zarówno dla samych studentów, jak i w ogóle
ludzi narażonych na podobne sytuacje i oddziaływania. Sprawdzona i efektywna
metoda redukcji nadmiernego stresu może się przydać w wielu życiowych
sytuacjach. Oczywiście, wdrażanie konstruktywnych i efektywnych metod redukcji
stresu można przeprowadzać już odpowiednio wcześniej, np. w przedszkolu, czy w
szkole podstawowej[6].
Pojęcie „radzenia sobie” ze stresem w 1967 r. oficjalnie zostało wpisane do
języka naukowego psychologii[7].
Najogólniej jest rozumiane jako przezwyciężenie problemu lub jego unikanie.
Zmiany w procesie radzenia sobie ze stresem wskazują na rozwój sytuacji
stresowej. Może więc zachodzić zjawisko fazowości, czyli następowania w
kolejności pewnych zmian tego procesu. W sytuacji egzaminu można wyróżnić, choć
nie zawsze, następujące fazy: przygotowawczą, samego zdawania, oczekiwania na
wynik oraz aktywności po jego ogłoszeniu. Dana sytuacja oddziałuje na proces
radzenia sobie ze stresem za pośrednictwem oceny poznawczej, zarówno znaczenia
sytuacji – jest to ocena pierwotna, jak i możliwych wariantów jej przebiegu –
jako ocena wtórna[8].
Wśród opisywanych rozmaitych klasyfikacji stylów radzenia sobie ze stresem,
wymienia się m.in. model dwuwymiarowych reakcji typu: radzenie sobie
instrumentalne przez skupienie uwagi, zwiększenie czujności a nawet
konfrontację oraz radzenie sobie przez unikanie. W innej koncepcji radzenie
sobie miałoby polegać na skoncentrowaniu się na problemie oraz skoncentrowaniu
się na emocjach. Kolejna koncepcja to radzenie sobie ze stresem asymilacyjne,
czyli próby dostosowania otoczenia do własnych potrzeb oraz akomodacyjne, czyli
zmienienie siebie, by dostosować się do wymogów otoczenia[9].
Rozważa się także kontekst czasowy w procesie radzenia sobie ze stresem.
Wskazuje się tu na pięć sytuacji, uwzględniającej ten kontekst. Na początku
wymienia się prewencyjne czy
zapobiegawcze radzenie sobie, np. kontrola własnych emocji może pomóc w
uniknięciu wybuchu w sytuacji konfliktowej. Następnie wymienia się
antycypacyjne radzenie sobie, gdy np. ktoś zażywa środki uspakajające przed
stresującym wydarzeniem. W kolejności wymienia się dynamiczne radzenie sobie,
gdy w sytuacji stresowej ktoś na bieżąco np. przekierowuje uwagę, aby
zmniejszyć doświadczany ból. Dalej wymienia się reaktywne radzenie sobie, gdy
ktoś już po zajściu stresującego zdarzenia np. zmienia tryb życia, by
ograniczyć skutki stresu fizycznego. Na koniec wymienia się rezydualne radzenie
sobie, gdy długo po zdarzeniu stresowym ktoś zmaga się i próbuje kontrolować
np. natrętne myśli po przeżyciu z czasów wojny[10].
Prawie wszystkie te sposoby radzenia sobie ze stresem można odnieść do
sytuacji zdawania egzaminu, choć ich efektywność będzie zróżnicowana.
W prezentowanym artykule autor omawia eksperyment pedagogiczny przeprowadzony
w Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie z udziałem studentów pedagogiki
różnych specjalności, głównie pracy socjalnej, na której realizowany
jest od kilku lat przedmiot metody relaksacyjno-koncentrujące i
zaistniała sposobność opanowania przez studentów w teorii i praktyce
konstruktywnych metod redukcji stresu w postaci metod i technik
relaksacyjnych.
Metody i techniki relaksowo-koncentrujące, realizowane na wspomnianej
specjalności, zostały bliżej omówione w innych artykułach autora[11].
Głównym problemem badawczym było pytanie, czy występuje i na czym polega
zależność miedzy poziomem stresu u studentów pedagogiki zdających egzamin ustny
a stosowaniem przez nich, uprzednio wyćwiczonych podczas odpowiedniego treningu
przygotowawczego, umiejętności relaksacji oraz bardziej zaawansowanych
umiejętności momentalnej relaksacji, zarówno przed jak i podczas egzaminu,
ewentualnie zaliczenia ustnego?
Pierwszą z hipotez badawczych stanowiło przypuszczenie, że taka zależność
występuje i polega na obniżeniu poziomu stresu podczas egzaminu u osób
wytrenowanych w relaksacji, stosujących ją tuż przed wejściem na egzamin w
relacji do osób nie wytrenowanych, nie stosujących relaksacji przed wejściem na
egzamin. Inaczej pisząc, przypuszczono, że osoby stosujące relaksację tuż przed
egzaminem będą miały podczas egzaminu niższy poziom stresu w porównaniu z
osobami nie stosującymi relaksacji przed egzaminem. Druga hipoteza zakładała,
że zachodzi mierzalne zjawisko redukcji poziomu stresu „na życzenie” u wytrenowanych
w zaawansowanych formach relaksacji studentów, którzy mogą to robić podczas
trwającego egzaminu ustnego wielokrotnie, np. w momentach tuż po usłyszeniu
każdego kolejnego pytania egzaminacyjnego.
Ogólnym przesłaniem dotyczącym przeprowadzenia badań była chęć wzbogacenia
efektywnych sposobów radzenia sobie ze stresem egzaminacyjnym o kolejne
strategie, względnie łatwe do opanowania i efektywne w zastosowaniu w
sytuacjach stresu egzaminacyjnego i zaliczeniowego.
Trzecia hipoteza zakładała istnienie znaczącego poziomu niepokoju
związanego z egzaminem u większości badanych studentów pedagogiki.
Zmienną zależną w prowadzonych badaniach jest poziom stresu u studentów
pedagogiki podczas egzaminów ustnych, z kolei zmienną niezależną jest
zastosowanie przez studentów pedagogiki relaksacji podczas egzaminów ustnych.
Kolejne zmienne niezależne, to: poziom niepokoju i lęku związanego z egzaminem,
przygotowanie merytoryczne, dotychczasowe doświadczenia związane ze zdawaniem
egzaminów, zdolności komunikacyjne, a także: poczucie kontroli (w tym: sytuacji
egzaminu), poziom samooceny oraz stan zdrowia. Wśród zmiennych pośredniczących
znalazły się: recepcja osoby egzaminatora przez studenta, średnia ocen w
indeksie, płeć. Należałoby uwzględnić również kolejną zmienną niezależną w
postaci autorytarnej zależności studentów od egzaminatorów. Jest to swoista
odmiana relacji typu przełożony – podwładny, podobna do spotykanych w relacjach
pracowniczych. Z badań dotyczących stosunków między tymi grupami wynika, że
dochodzi często do tarć, zaś sam „szef” jest postrzegany jako trudny,
niesympatyczny, nieudolny, w relacjach podwładnych pojawiała się nawet
deklaracja autentycznej nienawiści do przełożonego. Z drugiej strony przełożeni
czuli się często odrzuceni, doświadczali bezpośredniego buntu podwładnych oraz
rozmaitych symptomów złej atmosfery w pracy. Właśnie w takich negatywnych
relacjach upatrywano jednej z głównych przyczyn problemów w gospodarce[12].
Można domniemywać, że w szkole opartej na modelu tradycyjnym,
postherbartowskim, występują, choć może na mniejszą skalę, podobne problemy w relacjach uczeń –
nauczyciel.
Przynajmniej w pewnym stopniu zostało ograniczone oddziaływanie zmiennych
„zakłócających” przebieg eksperymentu, gdyż z przeprowadzonych wywiadów ze
zdającymi egzamin studentami oraz informacji uzyskanych od egzaminatora, a
także w oparciu o zbadane dokumenty stwierdzono, że wszyscy biorący udział w
eksperymencie studenci zdali egzamin, zaś w ocenie egzaminatora wszyscy byli
przygotowani merytorycznie co najmniej w stopniu dostatecznym i nie mieli
problemów natury komunikacyjnej. Ponadto żaden z badanych studentów nie miał
wcześniej poważniejszych kłopotów ze zdawaniem egzaminów i pozyskaniem
zaliczeń, tzn. nie przechodził egzaminów i zaliczeń komisyjnych. Z przeprowadzonych
wywiadów wynikało, ze relacje ze znanym im wcześniej ze wspólnych ćwiczeń
nauczycielem były co najmniej poprawne. Deklarowany przed egzaminem przez
studentów stan zdrowia był dobry.
Z powodów związanych m.in. z ograniczeniami finansowymi prowadzonych badań
można było jedynie skupić się na weryfikacji wymienionych wyżej hipotez z
pominięciem kwestii rozpatrzenia zależności poziomu stresu u studentów podczas
egzaminu (zmiennej zależnej) od innych
czynników, co w dużym stopniu zubożyło znaczenie badań nad możliwością
efektywnego redukowania poziomu stresu podczas egzaminów oraz poprawy
efektywności zdawania tychże przez studentów.
Z wymienionego wyżej powodu trzeba było też odwołać się do pomocy studentów wytrenowanych na zajęciach z metod relaksowo-koncentrujących podczas poprzednich lat, bez przygotowywania nowych grup, zaś zakupiony przyrząd relaksacyjny „Watcher” posłużył jedynie do mierzenia poziomu stresu-relaksacji, choć mógłby posłużyć też do nauki różnych form relaksacji, gdyby było więcej jego egzemplarzy, które można by było zaoferować studentom do ćwiczeń.
Wskaźnikami do zmiennej zależnej, czyli poziomu stresu, są: zmiana w przewodnictwie elektrycznym skóry u badanej osoby przedstawiana w postaci odpowiedniej krzywej zapisu przez urządzenie „Watcher” - jako wskaźnik definicyjny oraz wystąpienie omówionych na wstępie oznak reakcji stresowej u studentów rejestrowanych podczas obserwacji uczestniczącej – jako wskaźniki empiryczne.
Ponieważ „eksperyment jest metodą naukowego badania określonego wycinka
rzeczywistości (wychowawczej), polegającą na wywoływaniu lub tylko zmienianiu
przebiegu procesów przez wprowadzenie do nich jakiegoś nowego czynnika i
obserwowaniu zmian powstałych pod jego wpływem”[13],
metoda ta wydała się najbardziej adekwatna do zastosowania w celu
rozstrzygnięcia postawionego problemu badawczego.
Wspomnianym wyżej określonym wycinkiem rzeczywistości wychowawczej jest
sytuacja egzaminu ustnego na studiach pedagogicznych, podczas którego przez
zastosowanie relaksacji przez studentów (wprowadzenie nowego czynnika)
następują pewne zmiany podlegające obserwacji.
Do badań z pewnością można odnieść reguły myślenia stosowane w indukcji
eliminacyjnej. Pierwszą z nich jest kanon jedynej zgodności, tutaj oznacza on,
że zjawisku egzaminu stale towarzyszy zjawisko stresu. Drugą jest kanon jedynej
różnicy, tutaj w postaci zależności maksymalnego przejawiania się stresu
podczas egzaminu, co uniemożliwia zdanie tegoż egzaminu. Trzecią regułą jest
kanon zmian towarzyszących, który tutaj pozwala wnioskować, że jeśli zmienimy
poziom czy natężenie stresu podczas egzaminu, zmianie ulegnie również
efektywność jego zdawania.
Nie jest to pierwszy eksperyment tego rodzaju zaplanowany i przeprowadzony
przez autora. Od 2002 r., m.in. w oparciu o wspomniane urządzenie rejestrujące
poziom reakcji stresowej i relaksacyjnej, autor prowadził
badania dotyczące efektów medytacji i relaksacji, skupiając się zwłaszcza na
sprawdzeniu możliwości występowania i blokowania habituacji u osób wyćwiczonych
w praktyce medytacji[14].
W omawianym teraz eksperymencie wzięły udział 3 grupy
studentów, każda po dziesięć osób.
Pierwszą grupę tworzyli studenci, którzy brali udział w
egzaminie, a wcześniej nie mieli do czynienia w praktyce z nauką kontrolowanej
relaksacji, choć z przeprowadzonych wywiadów wynikło, że wśród nich znalazła
się osoba stosująca pewne własne sposoby uspokajania się przed egzaminem.
Studentka ta opisywała, że przed wejściem na egzamin, a nawet podczas jego
trwania, wyobraża sobie swoje ulubione miejsce z wakacji nad morzem i w ten
sposób potrafi być spokojna i dość skupiona w trakcie egzaminów. Stosowała więc
w sposób naturalny technikę refugium, często wykorzystywaną podczas
relaksacji. Rejestracja jej poziomu stresu-relaksacji wykazała, że była w
stanie w pewnym zakresie modyfikować swą reakcję stresową, choć mniejszym, niż
osoby wyćwiczone w momentalnej relaksacji.
Druga grupa składała się ze studentów, którzy nauczyli się relaksacji
neuromięśniowej fizycznie biernej[15]
(przez trening trwający ok. 2 miesięcy, podczas którego regularne ćwiczenia
odbywały się minimum 2 razy w tygodniu) i potrzeba im było paru minut na to,
aby wyzwolić u siebie pogłębioną reakcję relaksacyjną. Osoby te miały za
zadanie uczynić to przed wejściem na egzamin, podczas trwania którego członkom
każdej z trzech grup zapisywano reakcję stresową.
Trzecią grupę tworzyli studenci, którzy poddali się intensywnej nauce
rozmaitych technik relaksacyjnych przez okres 6 miesięcy, ćwicząc przynajmniej
2 razy w tygodniu.
Nauczyli się najpierw „biernej” formy relaksacji neuromięśniowej, potem
technik stosowania pozytywnych sugestii podczas relaksacji w celu poprawy
swojej samooceny i funkcjonowania[16] oraz pracy z wyobraźnią i wizualizacjami
pożądanych stanów rzeczy. Podczas ostatniego etapu treningu uczyli się
zaawansowanych form momentalnej relaksacji, gdy reakcję relaksacyjną osiąga się
w trakcie trwania jednego oddechu i posłużenia się odpowiednim, uwarunkowanym
gestem, słowem i elementem wyobrażenia[17].
W badaniach odwołano się do narzędzia diagnozującego skłonność do
niepokoju, niezależnie od zdolności i przygotowania merytorycznego studentów, w
postaci Skali niepokoju związanego z egzaminem, zaczerpniętego z pracy
T. Trauera pt.: Stres, wszystko o przyczynach, mechanizmach i skutkach
napięć nerwowych. W pracy twierdzi się, że uczniowie mający większą
skłonność do niepokoju osiągają znacznie gorsze wyniki podczas egzaminów czy
rozmów kwalifikacyjnych[18].
W każdej z trzech grup ponad połowa przebadanych studentów osiągnęła wyniki
przekraczające 20 punktów, czyli ponad 50% badanej populacji wykazało znaczący
poziom niepokoju związanego z egzaminem, co może oznaczać, że czynniki
emocjonalne oprócz merytorycznych mogą mieć znaczący wpływ na przebieg i efekty
egzaminu.
Do rejestracji poziomu reakcji stresowej i reakcji relaksacyjnej oraz porównań wyników posłużyło urządzenie „Watcher” firmy Biotech. Autor badań przez
kilka lat posługiwał się tym urządzeniem, gruntownie zapoznając się z jego
obsługą i funkcjonowaniem.
W pomiarze elektroskórnym reakcji stresowej najczęściej wykorzystuje się
metodę RGS, galwanicznej reakcji skórnej. Mierzy się tutaj i rejestruje
zjawisko zmiany oporności skóry w czasie, gdy słaby prąd płynie pomiędzy dwiema
elektrodami powierzchniowymi, najczęściej przyklejonymi do opuszków palców tej
samej dłoni. W czasie reakcji stresowej skóra wydziela pewne, zmienne ilości
słonego potu, a tym samym przewodnictwo elektryczne skóry zmienia się wg
zależności: im człowiek jest bardziej zestresowany, tym lepsze właściwości
przewodzenia ma jego skóra, co rejestrują odpowiednie przyrządy pomiarowe, np.
wspomniany „Watcher”, który przedstawia wyniki pomiaru w postaci wykresu z
odpowiednią krzywą.
Kwestia wiarygodności badań w oparciu o pomiar elektroskórny pozostaje
sporną. Część badaczy wskazuje na źródła, które mogą spowodować, że pomiary RGS
będą błędne, inni, jak np. dr M. Pakszys dowodzą, że „krzywa GSR ma
największy zasięg i jest najbardziej czułym pomiarem ze wszystkich podrodzajów
bfb”[19].
Z własnych ustaleń autora wynika, że badania RGS w oparciu o „Watchera”
bardzo często dawały wymierne rezultaty, pozwalając na prowadzenie dokładnych
pomiarów oraz porównania wyników.
Do analizy prezentowanych niżej wyników pomiaru przydatne będą następujące
informacje: na poziomej osi czasu wartości zostały podane w minutach, zaś na
pionowej osi stresu - relaksacji przyjęto umowne jednostki charakterystyczne
dla modelu urządzenia w wersji 3.8. Im
niższa wartość tych jednostek, tym większy stopień napięcia, czyli tym silniej
zaznacza się mierzona reakcja stresowa.
Rysunek 1. przedstawia krzywą stresu osoby, której wyniki są
charakterystyczne dla członków z grupy pierwszej, tych, którzy nie opanowali i
nie stosowali relaksacji przed wejściem na egzamin, czy też w jego trakcie. To,
co można zaobserwować jako charakterystyczny wynik związany z prezentacją
przebiegu reakcji stresowej osoby z tej grupy, to ciągłe podnoszenie się jej
krzywej stresu, czyli ciągły wzrost poziomu stresu u zdającego egzamin
studenta, chyba że wcześniej doszedł do wniosku, że już zdał ten egzamin.
Wyraźnie można również zauważyć, że poziom stresu zazwyczaj podnosi się w
momencie padania kolejnych pytań egzaminacyjnych. Potem może utrzymywać się na
pewnym poziomie, ale często wzrasta i tak jest już do końca rejestracji.
Stres najczęściej ciągle wzrasta u badanych w tej grupie osób, czyniąc
egzamin coraz trudniejszym do zniesienia doświadczeniem.
Rys. 1. Krzywa stresu osoby zdającej egzamin bez stosowania technik relaksacyjnych. (Źródło: badania własne)
Rysunek 2. obrazuje poziom stresu u
osoby zdającej egzamin, która przed wejściem na salę egzaminacyjną zastosowała
relaksacje neuromięśniową w formie biernej. Jest więc to zobrazowanie krzywej
stresu charakterystyczne dla osób z grupy drugiej, które opanowały podstawy
relaksacji i mogły ją zastosować przed egzaminem. Wyraźnie widać, że reakcja
relaksacyjna utrzymuje się u tej osoby przez pewien czas trwania egzaminu,
stopniowo słabnąc. Tutaj również wyraźnie można zaobserwować, w którym momencie
padły pytania egzaminatora. W zestawieniu z osobą nie wytrenowaną w relaksacji,
co można zaobserwować na rysunku 4. (oznaczenia 1 i 2), jej krzywa stresu jest
„łagodniejsza” i nie wzrasta tak gwałtownie, jak w przypadku osoby oznaczonej
numerem 1.
Rys. 2. Krzywa stresu osoby zdającej egzamin, która zastosowała relaksację tuż przed wejściem do sali egzaminacyjnej. (Źródło: badania własne)
Rysunek 3. przedstawia krzywą stresu zdającej egzamin osoby z grupy
trzeciej. Osoby te stosowały technikę momentalnej relaksacji kilkakrotnie
podczas trwania egzaminu: zaraz po wejściu do sali egzaminacyjnej oraz
bezpośrednio po każdym pytaniu egzaminacyjnym. Można było zaobserwować, że już
na samym początku były w stanie wyzwolić reakcję relaksacyjną, a potem ponownie
ja wywoływać, choć nie na specjalnie głębokim poziomie.
Pozwoliło im to
jednak, przynajmniej w pewnym stopniu, kontrolować negatywne objawy stresu.
Były w stanie dość dobrze kontrolować swoją uwagę, zachowanie, nawet przerywać
tiki nerwowe, gdy wystąpiły u niektórych studentów. Podczas egzaminu ich krzywa
stresu najczęściej utrzymywała się na poziomie niższym, niż w momencie wejścia
do sali, co obrazują rysunki: 3., 4., a przynajmniej byli w stanie w momencie
nasilenia reakcji stresowej, każdorazowo obniżyć ją, co wyraźnie widać na
rysunku 5.
Rys. 3. Krzywa stresu osoby zdającej egzamin, która po wejściu do sali egzaminacyjnej zastosowała technikę momentalnej relaksacji, a następnie ja ponawiała po każdym kolejnym zadanym pytaniu. (Źródło: badania własne)
Rysunek 4. jest zestawieniem przykładowych krzywych stresu
charakterystycznych dla osób z trzech badanych grup. Można zauważyć, że krzywa
stresu osoby oznaczonej numerem 1 wyraźnie się podnosi podczas egzaminu, gdy
krzywa stresu osoby z numerem 2 podnosi się tylko nieznacznie. Jeszcze lepiej
sytuacja wygląda w przypadku osoby oznaczonej numerem 3, jej krzywa stresu
opada, nie przekraczając wyjściowej wartości.
Rys. 4. Zestawienie krzywych stresu osób zdających egzaminy, ujętych w poprzednich rysunkach. Początkowe wartości liczbowe osi stresu-relaksu nie odpowiadają stanowi rzeczywistemu, gdyż obraz powstał przez nałożenie wcześniej prezentowanych krzywych, jednak wychylenie krzywych względem siebie zachowuje wzajemne proporcje. (Źródło: badania własne)
Na rysunku 5. przedstawiono
przykładowe dwie krzywe stresu osób z grupy trzeciej. Można zaobserwować, że
osoby te są w stanie obniżyć poziom swojego stresu, co mogą czynić w
sytuacjach, gdy go odczują, kierując się dokładnie poznanymi własnymi wzorcami
reakcji na distres. Jakkolwiek poziom doświadczanego stresu jest różny dla tych
osób, obie potrafią kontrolować go i obniżyć na własne życzenie. Nie byłoby to
możliwe bez opanowania sztuki momentalnej relaksacji.
Rys. 5. Krzywe osób zdających egzamin (1 i 2) stosujących technikę momentalnej relaksacji. Litery: A dla osoby 1 i B dla osoby 2 oznaczają zastosowanie przez nie techniki momentalnej relaksacji podczas egzaminu. (Źródło: badania własne)
Podsumowując wyniki przeprowadzonych
badań studentów z trzech zaprezentowanych grup, można stwierdzić, że już
podstawowy trening relaksacyjny umożliwia złagodzenie objawów stresu podczas
egzaminów i zaliczeń ustnych, a więc jest zarówno warty polecenia do wdrożenia
w szkołach, w celu redukcji stresu szkolnego, zwłaszcza podczas egzaminów i
zaliczeń ustnych, jak i w innych instytucjach, gdzie ludzie są na podobne formy
stresu narażeni.
Z badań wynika również, że dzięki
zastosowaniu zaawansowanych technik relaksacyjnych, możliwych do opanowania
przez studentów pedagogiki, mogą oni w czasie trwania egzaminów i zaliczeń
ustnych na bieżąco redukować poziom swojego stresu, a tym samym w jakimś
stopniu w sposób pozytywny wpłynąć na ich przebieg, a być może i na ich wyniki,
które przecież zależą nie tylko od opanowania pewnej wiedzy, ale też od
możności i umiejętności jej zaprezentowania, co stres często zaburza czy
utrudnia, a czasami wręcz uniemożliwia. Tutaj należy przypomnieć, że pomiar
poziomu niepokoju i lęku związanego z egzaminem u studentów wszystkich grup
wykazał, że dla większości z nich jest on znaczącym czynnikiem stresu podczas
zdawania egzaminów i zaliczeń.
Ponadto wydaje się, że jeszcze lepszy wynik można by osiągnąć przez
zastosowanie „transakcji wiązanej”, tj. połączenia obu technik relaksacyjnych,
dłuższej i głębszej relaksacji przed wejściem na salę egzaminacyjną (co daje
ogólne uspokojenie i zrównoważenie podczas egzaminu) oraz kilkakrotne
stosowanie technik momentalnej relaksacji już po wejściu, podczas trwania
egzaminu (co pozwala na bieżąco osłabiać niektóre oznaki stresu, mimo że te
relaksacje są krótsze i płytsze). Wymaga to jednak osobnego zbadania.
Wyniki przeprowadzonych badań, choć
bardzo ograniczonych, jeśli chodzi o uwzględnienie czynników oddziałujących
bezpośrednio czy pośrednio na poziom stresu podczas egzaminów i zaliczeń
ustnych studentów pedagogiki, a także w zakresie ilości przebadanych osób,
stanowią kolejny przyczynek do wprowadzenia do programów kształcenia
nauczycieli i pedagogów, a także do szkół, przedmiotu związanego z nauczaniem relaksacji.
Zastanawiające jest też
spostrzeżenie, że – zwłaszcza ostatnio – polscy badacze w tak niewielkim stopniu łączą problematykę dotyczącą
efektywnego zdawania egzaminów z opanowaniem m.in. technik relaksacji, w
przeciwieństwie do badaczy zagranicznych[20].
[1] G.S. Everly
Jr, R. Rosenfeld, Stres. Przyczyny,
terapia i autoterapia,
Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992, s. 49.
[2] Z. Łucki, Jak zdać egzamin. Analiza
zachowań i trudności, uczenie się i zdawanie, Universitas, Kraków 1998, s. 26.
[3] P. Zieliński, Zastosowanie relaksacji
w praktyce pedagogicznej, “Wszystko dla Szkoły”, 2001, nr 2, s. 4. Przejawy
te zostały potwierdzone w prowadzonych przez autora badaniach, jako najczęściej
występujące odpowiedzi na pytania wywiadu, dotyczące oznak stresu podczas
ustnych egzaminów i zaliczeń, a także metodą obserwacji z racji wykonywanego
zawodu .
[4] G.S. Everly Jr, R. Rosenfeld, dz. cyt., s. 92.
[5] Tamże, s. 89.
[6] Zob.: A. Szyszko-Bohusz, Funkcja
ćwiczeń odprężających w nowoczesnym procesie kształcenia, Ossolineum 1977;
B. Kaja, Zarys terapii dziecka, Wydawnictwo Akademii Bydgoskiej,
Bydgoszcz 2001; Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Pedagogika, t.2, WN PWN,
Warszawa 2004, s. 302.
[7] Jako hasło w Psychological Abstracts.
J. Strelau, Psychologia – podręcznik zarządzania, GWP, Gdańsk 2000, s.
474.
[8] Tamże.
[9] R. Schwarzer, S. Taubert, Radzenie
sobie ze stresem: wymiary i procesy. „Promocja Zdrowia”. Nauki
Społeczne i Medycyna. Rocznik VI, 1999, nr 17.
[10] I. Heszen-Niejodek, Z. Ratajczak, Człowiek
w sytuacji stresu, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2000, s.
20.
[11] P. Zieliński, Wprowadzenie do przedmiotu: Metody relaksacyjno-koncentrujace, [w:] Przyzywanie
głębi do kręgu słów, myśli, idei i działań, red. S. Podobiński, B. Snoch,
Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Częstochowie, Prace Naukowe, Pedagogika VIII-IX-X,
Częstochowa 1999-2000-2001, s. 855-862; P. Zieliński, Refleksje po
dziesięciu latach nauczania studentów pedagogiki metod relaksowo-koncentrujących,
[w:] Rocznik edukacji alternatywnej, red. B. Owczarska, Wydawnictwo
Naukowe Wyższej Szkoły Kupieckiej, Łódź 2001, s. 311-320.
[12] Wyniki badań m.in. monachijskiego
instytutu GEVA. J. Sztumski, M. Harciarek, Stres w biznesie, Wydawnictwo
Wydz. Zarządzania Politechniki Częstochowskiej, Częstochowa 2001, s. 63.
[13] W. Zaczyński, Praca badawcza
nauczyciela, Warszawa 1968, s. 83 i: T. Pilch, Zasady badań
pedagogicznych, Warszawa 1998, s. 43.
[15] G.S. Everly Jr, R. Rosenfeld, dz. cyt.,
s. 156 i nast. oraz 249 i nast.
[16] Podobnie jak to opisuje S.
Kratochvil, Psychoterapia. Kierunki, metody, badania, wyd. III, PWN,
Warszawa 1980, s. 260 oraz S. Siek, Autopsychoterapia, ATK, Warszawa
1985.
[17] Wszystkie te metody i techniki
relaksacyjne zostały zawarte na udostępnionych studentom 3. płytach
relaksacyjnych autora: 1) Sztuka relaksu. Kurs autorelaksacji; 2) Sztuka
afirmacji w relaksie; 3) Momentalna relaksacja, redukcja stresu i
poprawa samooceny, wyd. II, Ośrodek Rozwoju Osobowości „Dobrostan”,
Częstochowa 1998.
[18] T. Trauer, Stres, wszystko o
przyczynach, mechanizmach i skutkach napięć nerwowych, Warszawa 1992, s.
44.
[19] Por.: G.S. Everly Jr, R. Rosenfeld, dz.
cyt., s. 74 oraz: M. Pakszys, Charakterystyka
metod neurotechnologicznych w praktyce medycznej. Neuropsychotechnologia, cz. 2.
Źródło: http://psychiatria.pl.
Bfb oznacza – biofeedback (ang.) – biologiczne sprzężenie
zwrotne.
[20]
Por. np. cytowaną pracę Z. Łuckiego, Jak zdać egzamin z
rozdz. pt. Jak bezstresowo zdawać egzaminy w pracy K. Gozdek-Michaëlis,
Supermożliwości twojego umysłu. Jak uczyć się trzy razy szybciej,
Comes, Katowice 1993.