Krzykiem w przeciwnika
o czym mam myśleć jeśli nic mi się nie otwiera jako zapowiedziane prze Ciebie video?
Stefania, godz. 13:59
Czyżby takie okrzyki były dobrym sposobem na życie?
Leszek, godz. 15:51
Witam
Niestety krzyk nie leży w mojej naturze, nie potrafię go wydobyć z siebie, a może raczej nie potrafię zmusić się do krzyku. Jestem zamkniety w sobie – może to jeden z powodów przeżytego na szczęście zawału. Zdaję sobie sprawę, że u wielu ludzi krzyk lub wrzaski wyzwalają nagromadzoną „złą” energię i pozwalają na znacznie lepsze odprężenie niż np. znakomity seks. A może się myle?
Wiesiek, godz. 20:21
nie mylisz sie Zycie zaczyna sie od krzyku zaraz po urodzeniu a konczy sie ciszą i milczeniem w czasie i po smierci Miłego słodkiego krzyku chciałoby sie zaspiewac parafrazujac slowa piosenki miłego słodkiego zycia Z okrzykiem HHHEEEJJJ POZDRAWIAM
marian, godz. 00:18
moim zdaniem krzyk jest oznaką słabości lub brakiem argumentów w przedstawianym temacie i w ten sposób dana osoba próbuje dowieść swoich racji, mnie osobiście to bawi czym czasami rozmówcę doprowadzam czasami do szału, kiedyś również używałem takiego argumentu jednak po czasie stwierdziłem że opanowaniem więcej się osiąga co stosuję z pozytywnym skutkiem w większości przypadków natomiast osobie krzyczącej daję się wyszaleć a następnie pytam czy może mi na spokojnie wyjaśnić o co chodzi
Hehryk, godz. 09:20
prowadząc życie osoby spokojnej i bezkonfliktowej z czasem nagromadza się we mnie zbyt wiele energii, uwalniam ją za pomocą krzyku, gdzieś na odludziu. Czasami w towarzystwie wywołujemy w sobie donośny śmiech, daje nam to swoiste odprężenie. Ale nigdy nie stosowałem krzyku w walkach słownych, kłótniach czy nawet w rozmowach z przełożonym.
maciek, godz. 10:56
ja zupełnie inaczej pojmuję krzyk na korcie.To brak zakazu uaktywnia takie indywidua.Demokracja tak się rozpanoszyła, że wydaje się coniektórym, że wszystko im wolno.Krzyk na korcie uważam za brak ogłady i słabą organizację osobnika.
Andrzej, godz. 10:29
Witam!Krzyk od zarania towarzyszył człowiekowi w różnych sytuacjach czy też okolicznościach życiowych; w różnych okresach dziejowych; w różnych cywilizacjach czy kulturach; praktycznie nie jest czymś zupełnie obcym, nieznanym,szokującym,wprawiającym w zakłopotanie,stresującym do niesamowitych granic.Mało tego – nieraz po prostu należy się wykrzyczeć; krzyk to słabość; ale też i siła; krzyk to prymityw; ale też i doskonałość; krzyk to chamstwo ale i ogłada – pojęcie definicji krzyku.
Pozdrawiam.
Ryszard, godz. 12:09
Stefanio może powinnaś nakrzyczeć na komputer. Cóż od dawna wiadomo, że krzyk to świetna terapia. Polecam krzyk w poduszkę można zedrzeć gardło.
iwona, godz. 12:25
hi tanks best
Karey Musil, godz. 16:19
© 2022 Relaksacja.pl Stres stop, relaks i koncentracja start
10 komentarzy