Wycieczka czy test na stres?
Sześciu astronautów z Rosji, Włoch i Chin rozpoczęło symulowany lot na Marsa.
Mieszkając w małym statku kosmicznym przez 520 dni. Narażeni na różnego rodzaju stres, pod stałą obserwacją, w maszynie bez okien, biorąc prysznic raz na 10 dni. Mogą rozmawiać z „ziemią” z 20 minutowym opóźnieniem symulującym czas dotarcia fal radiowych na Marsa.
Na razie to „tylko” symulacja ale bardzo realna dla astronautów. A 520 dni to tyle ile potrzeba na odbycie misji na Marsa przy użyciu dzisiaj dostępnej technologii.
Od tego jak im się powiedzie zależeć będą wszystkie przyszłe misje kosmiczne. Jeśli wytrzymają każdy z nich otrzyma po około 300,000 zł.
Komentarz