Co to jest joga
Joga jest całościowym i rozległym zagadnieniem psychologicznym. Prawdziwa definicja jogi – „Yoga chitta vrtti nirodha”, co znaczy „joga jest powściągnięciem zjawisk świadomości” – na którą składają się umysł, intelekt i ego, jest również pojęciem psychologicznym.
Definiując jogę Joga Sutry Patańdżalego wzmiankują o tzw. wryttich, czyli poruszeniach świadomości takich jak „pramana, viparyaya, vikalpa, nidra, smritayaha” (JS I.6.IV – poznanie prawdziwe, błąd poznawczy, fantazjowanie, sen głęboki i przypomnienie). Cechą świadomości jest uleganie niezliczonym przemianom, jednakże wszystkie te przekształcenia zostały przez Patańdżalego podzielone na pięć kategorii, co jest czymś zdumiewającym w całej historii psychologii. Owe wrytti podzielić można także na kliszta czyli bolesne, dręczące, lub też a-kliszta, czyli nie sprawiające bólu. Te ostatnie są podniecające i pobudzające, wywołujące kolejne wrytti, które rozwijają świadomość, podczas gdy kliszta działają na świadomość w sposób hamujący, recesywny.
Joga Sutry mówią o abhjasa (praktyce) i wairagja (wyrzeczeniu się, oddaniu) jako metodach ćwiczenia i doprowadzania do właściwego stanu wryttich. I to jest punkt, w którym filozofia i psychologia hinduska różnią się od ich współczesnych odpowiedników. Według współczesnej psychologii cała świadomość znajduje się we władaniu podświadomości, my zaś jesteśmy tylko jej niewolnikami, a nasz umysł tylko wykonawcą jej ukrytych dyrektyw. Jednak sutra „abhyasa vairagyabyam tannirodha” mówi o tym, w jaki sposób można świadomość kontrolować (JS I.12.I – „zjawiska świadomości powściąga się za pomocą ćwiczenia jogicznego i bezpragnieniowości”), jednocześnie tak kształtując podświadomość by ją ostatecznie rozwinąć. Podświadomość stanowi jakby infrastrukturę umysłu i psychologia jogi próbuje osiągnąć coś już u samych podstaw ludzkiej świadomości.
Rozdział Joga Sutr Patańdżalego noszący tytuł „sadhana pada” (czyli „księga o praktyce”), rozpoczynającego się od krija jogi (na którą składają się – asceza, medytacja i poświęcenie wszystkiego Iśwarze – poświęcenie wszystkiego Najwyższej Boskiej Istocie.), mówi o tym dlaczego joga niezbędna jest do osiągnięcia stanu samadhi? Bowiem dzięki niej rozwija się jogiczną świadomość i osłabia działanie tzw. kleś (kleshas). A cóż to takiego? Wszyscy znamy takie pojęcia jak kama – namiętność, lobha – chciwość, krodha – gniew, moha – zaślepienie, mada – próżność i pycha, i matsarja – nienawiść. I to jest właśnie owa sześcioraka trucizna zatruwająca naszą świadomość, mająca swe żródło w klesiach. Kama, krodha, etc., wszystkie one przynależą do codziennego, normalnego stanu świadomości, są jakby jego manifestacją, lecz zawsze są w nich obecne klesie towarzyszące świadomości.
Właśnie ze względu na klesie człowiek tak bardzo zabiega o wszelkie życiowe sprawy. Wszystkie nasze działania dokonują się właśnie za ich sprawą. Nasza karma (działanie) ma swoje korzenie w klesiach.
Jak można więc pozbyć się owych uciążliwych kleś? Aby to osiągnąć niezbędnym jest rozwinięcie w sobie tzw. inteligencji rozróżniającej (viveka khyati), zaś do tego przydatnym jest praktyka asztanga jogi (tu i w innych miejscach w tekście jako określenie jogi o ośmiu stopniach – Jama, Nijama, Asana, Pranayama, Pratyahara, Dharana, Dhyana, Samadhi- a nie metody jednej ze szkół jogicznych – przyp. tłum.).
Jej przeznaczeniem jest nie tylko bycie remedium na bóle i ułomności ciała. Asztanga joga jest niczym religia ludzkiej egzystencji w jej przeróżnych aspektach dotyczących ciała, świadomości, inteligencji, emocji, moralności, etyki i duchowości. Proces ten nie koncentruje się więc tylko na naszej anatomii i cielesności. Jej praktyka zaczyna się wraz z ahimsą (niekrzywdzeniem), satją (prawdomównością), asteją (niekradzeniem), brahmaczarją (życiem w powściągliwości, niekoniecznie celibatem) i aparigrahą (wolnością od nadmiernego gromadzenia dóbr), a także śaucą (czystością), śantosą (wewnętrznym zadowoleniem), tapasem (gorliwością i samodyscypliną), śwadjają (studiowaniem samego siebie) i Iśwarapranidhaną (Poświęcenie Najwyższemu własnych czynów i myśli)), czyli – od jam i nijam. Bywa, iż zasady reprezentowane przez nie określane są mianem cnót społecznych, które czczone i wyznawane były wszędzie tam gdzie rozwijało się ludzkie życie. Dokładnie o tych samych zasadach wspominają wszystkie systemy religijne, jednakże w systemie Patańdżalego występuje jedna kolosalna różnica w stosunku do sposobu ich prezentowania. W większości religii funkcjonują one na zasadzie zaleceń, przykazań – rób to/nie rób tego. Patańdżali jednak idzie znacznie dalej, nie tylko bowiem stosuje zalecenia, ale daje wskazówki co do tego jak wpoić i rozwinąć w sobie cnotę niekrzywdzenia, wpoić i rozwinąć prawdomówność, podobnie z asteją, itd. Mamy więc w tym przypadku do czynienia zarówno z psychoanalizą, jak i psychodynamiką. Powinieneś wiedzieć czym jest himsa (krzywdzenie), a czym ahimsa i znać różnicę między nimi. Gdy jednak Patańdżali zaleca praktykowanie ahimsy, nie mówi tego na zasadzie – praktykuj ją dla jej samej, naucz się ahimsy przez jej praktykę, bowiem cnota ta sama w sobie jest niezwykle trudna do wprowadzenia w życie. Jakże więc może być praktykowana przez siebie samą i dla samej siebie? Dlatego Patańdżali prezentuje nam proces poprzez który nasza świadomość ulega stopniowej przemianie niezbędnej do tego by posiąść pożądane i stosowne nastawienie do wszystkich wspomnianych wartości. Tym samym objaśnia on nam jak zasady te realizować w praktyce.
Jeśli twoja praktyka jest zintegrowana, pełna i całościowa, bądź też staje się taka, wówczas nie będziesz odbierał ahimsy jako tak trudnej, jak dotychczas. Podobnie z prawdomównością (satya), itd. By praktykować niekrzywdzenie jest niezbędnym by nosić w sobie wewnętrzny spokój (shantata) i zadowolenie (samadhana) i bez tych dwóch elementów nie będzie to nigdy możliwym; byłyby to tylko pozory. Dlatego też Patańdżali mówi nam jak rozwinąć w sobie zadowolenie (santosza wrytti) i wewnętrzny spokój. Pełna praktyka pomaga w stosowaniu ahimsy, z mniejszym wysiłkiem a zarazem dokładniej, ale bez żadnej wewnętrznej rewolucji
Yoganagamushthanat – dzięki pełnej praktyce jogi pigułka ahimsy staje się smaczna, a rzecz ma się podobnie z pozostałymi wymienionymi wyżej zasadami. I to właśnie stanowi podstawową różnicę pomiędzy moralnymi nakazami, czy społecznymi cnotami wszelkich systemów religijnych a filozofią jogi.
Joga daje niezwykłe efekty w procesie, który określić można mianem „reformowania” świadomości, umożliwiając nam do niej dostęp. Każdy z nas chciałby „zreformować”, przekształcić swą świadomość, lecz z której strony zabrać się do tego – oto jest niewiadoma.
W praktyce asan używamy naszego ciała jako narzędzia w celu wpływania na stan świadomości. Dlatego też asany nie są tylko zwyczajnymi postawami ciała. W systemie opracowanym przez Gurudżi Iyengara nawet pracując nad fizycznym ciałem w asanach możesz rozwijać swą świadomość, pod warunkiem jednak, że znasz dynamikę właściwą poszczególnym pozycjom. Dzięki tej znajomości osiągasz przenikliwość niezbędną do pracy ze świadomością. Wszystkie asany oddziałują na umysł. Poprzez praktykę asan mamy więc zarówno zmysłowy, jak i psychiczny dostęp do świadomości, tak jak jamy i nijamy stwarzają możliwość zrealizowania zasad etycznych, tak jak Iśvarapranidhana (poświęcenie Najwyższej Boskiej Istocie) i śvadjaja (głębokie studiowanie samego siebie) są narzędziami do rozwinięcia świadomości religijnej. Dlatego właśnie Asztanga Joga stwarza wszelkie niezbędne warunki dla rozwijania świadomości.
W naszym systemie jogi pochodzącym od Gurudżiego Iyengara każda pozycja posiada własny aspekt fizjologiczny i praktykując z taką świadomością możemy pracować nad ciałem organicznym. We wielu innych systemach jogi praktykowane jest pozostawanie w pozycji przez kilka sekund – maksymalnie minutę lub dwie, zaś w Jodze Iyengara nacisk położony jest właśnie na pozostawanie w asanach.
Poczucie czasu w asanach jest najwolniejszym procesem przynoszącym najszybsze efekty. Proces ten określony został jako najwolniejszy, bowiem gdy trwamy w pozycji choć przez dwie minuty czas zdaje się wlec w nieskończoność, jednak właśnie wówczas, gdy wprowadzisz i utrzymasz w swej codziennej praktyce mierzenie czasu bardzo szybko dostrzeżesz efekty. Zarówno bowiem techniczne aspekty asan, jak i wspomniany „timing” dają nam dostęp do świadomości i wywierają na nią wpływ. I na tym między innymi polega ich znaczenie.
Gdy praktykujący jest motywowany do trwania w pozycji przez długi czas dzieje się tak nie ze względu na ciało a na umysł, siłę woli, świadomość, wytrwałość. A wszystko to by rozwinąć stan świadomości odmienny od zwyczajnego. Możemy więc mówić o psychofizjologicznym aspekcie praktyki.
Działania wszystkich wewnętrznych organów mających wpływ na naszą świadomość są psychofizjologiczne. W pranajamie wykorzystujesz psychoneurologiczne narzędzie do pracy ze świadomością. Psychoneurologiczny aspekt jogi stanowić będzie więc system nerwowy, który kontroluje i warunkuje stan umysłu dając możliwość wpływania na niego.
W praktyce asan mamy więc do czynienia zarówno z psychofizjologicznym jak i psychoneurologicznym oddziaływaniem na świadomość. Nasz system gruczołów i centralny system nerwowy działają czasami niczym próg pomiędzy ciałem a umysłem. Poprzez asany i pranajamę możemy pracować z naszymi gruczołami, a także sympatycznym i parasympatycznym układem nerwowym, w ten sposób uzyskując dostęp do świadomości. Właśnie dlatego mówimy w jodze o rozwijaniu świadomości. Wszelkie trudności pojawiające się na tej drodze pokonać można dzięki zintegrowanej praktyce Asztanga Jogi. W ten właśnie sposób społeczno-etyczne zasady głoszone i nauczane są przez Patańdżalego. Parapsychologia w jodze to świadomość, która funkcjonuje ponad przeciętnym ludzkim poziomem, tak jak w przypadku kogoś wykazującego się percepcją ponadzmysłową.
Ostatecznie Patańdżali przechodzi się do rozwiązania problemu tzw. mokszy. Wszyscy znamy to pojęcie – to wyzwolenie. Wszystkie filozofie mówią o wyzwoleniu, mokszy, kajwalji. Moksza jest wolnością od więzów, od swoistego stanu poddaństwa. Będąc istotami ludzkimi mamy wiele ograniczeń. Nie mamy mocy słonia, ani siły lwa, choć z pewnością aspirujemy do jeszcze większej potęgi i siły. Tylko istoty ludzkie mogą takie aspiracje posiadać, ale – jednocześnie – istnieją one wraz ze wszystkimi swoimi ograniczeniami. Aby latać potrzebujemy bilety lotnicze, paszporty, wizy, podczas gdy ptak może latać i lądować gdziekolwiek mu się podoba. Ludzie są uwięzieni w ludzkim bytowaniu.
Takie zrozumienie daje nam właśnie poprzez jogę Patańdżali. Wszystkie te myśli, koncepcje stają się jasne i przejrzyste jeśli zrozumie się psychologię jogi. W przeciwnym razie nigdy nie pojmie się czym są pętające nas więzy. Tym bardziej, iż wiele z nich nie jest nam w ogóle znanych. Jesteśmy ograniczani, lecz o tym nie wiemy, i sądzimy ,że taki jest po prostu nasz świat. Gdy zdefiniowane jest wyzwolenie, zdefiniowane też zostają siły drzemiące w tobie i możliwa do osiągnięcia wolność. Wraz z wyzwoleniem kończą się Joga Sutry Patańdżalego.